
Wysokie zwycięstwo
2015-11-11Wynikiem 5:2 dla Błoni zakończył się środowy pojedynek w Koszalińskiej Klasie Okręgowej. Bramki dla Błoni strzelali: W.Gersztyn 22’, 65’, Ł.Mikołajczyk 28’, K.Sysko 68’, M.Telążka 72’.
Zwycięstwem Błoni 5-2 z Hubertusem Biały Bór zakończył się środowy pojedynek w V lidze Koszalińskiej. Drużyna Ireneusza Polewskiego zagrała dobre spotkanie i po walce pokonała swoich rywali strzelając im aż pięć goli. Zwycięstwo na pewno zasłużone, ale na boisku wcale łatwo nie było. Zawodnicy z Białego Boru pierwszą połowę zagrali dobrze i do przerwy chyba mało kto myslał, że ten mecz może zakończyć się takim wynikiem. Jednak druga połowa już była zdecydowanie inna. Barwiczanie zaczęli z każdą minutą coraz lepiej grać, a przeciwnicy z jednym rezerwowym zawodnikiem zaczęli opadać z sił. W siedem minut w drugiej połowie dzięki koncertowej grze nasi piłkarze potrafili strzelić trzy bramki, które zadecydowały o losach całego meczu, podłamani piłkarze z Białego Boru już nic większego zdziałać nie potrafili.
Mecz z Hubertusem Błonie rozpoczynają bez zawieszonego za czerwoną kartkę Igora Walczaka. Pierwsze minuty meczu była bardzo nudne. Obydwie drużyny wyczekiwały na jakieś błędy i dopiero w 15 minucie mieliśmy groźniejszą okazję i od razu była to akcja bramkowa. Były napastnik Błoni, a obecnie Hubertusu Jarosław Adamowicz z łatwością ogrywa Jarosława Kozaneckiego po czym oddaje mierzony strzał po ziemi, w którym pokonuje Mateusza Kowalczuka, 0-1. Zbyt długo jednak goście na prowadzaniu nie byli. W 22 minucie za sprawą Wojciecha Gersztyna doprowadzamy do wyrównania. Ładnie Marek Bernaciak wywalczył sobie miejsce do wrzucenia piłki do Gersztyna, który strzałem z pierwszej piłki uderza nad bramkarzem z Białego Boru, 1-1. W 24 minucie okazje do strzelenia bramki mieli goście, ale najpierw dobra obrona Kowalczuka, a następnie zablokowany strzał przez jednego z obrońców Błoni ratuje nas przed utratą gola. W 28 minucie na prowadzaniu byli już Barwiczanie. Kapitalne prostopadłe zagranie po ziemi Łukasza Draba do Wojtka Gersztyna, który zmierzając na bramkę dośrodkował do Łukasza Mikołajczyka a ten z niełatwej piłki pakuje ją do siatki, 2-1. W 32 minucie z rzutu wolnego uderza Adamowicz ale jego strzał nad bramką Kowalczuka. Z kolei w 35 minucie z rzutu wolnego uderza Sysko i także nad bramką. W 43 minucie Hubertus doprowadza do remisu. W środku pola Łukasz Drab zagrał do Mateusza Stępnia, lecz ten nie przejął piłki, szybkie podanie wykonali przyjezdni po czym jeden z zawodników będąc sam na sam z Mateuszem Kowalczukiem uderzył między nogami strzelając bramkę do szatni. Także po pierwszych 45 minutach remis 2-2.
Drugą połowę Barwiczanie rozpoczynają w takim samym składzie. W 53 minucie dwa prezenty od obrońcy oraz bramkarza Hubertusa otrzymał Łukasz Mikołajczyk ale nie potrafił umieścić piłki w bramce. W 55 minucie techniczne z okolic pola karnego strzela Biały Bór jednak bez problemów Kowalczuk. W 61 minucie znakomitą sytuację zmarnował Krzysztof Sysko, który będąc sam na sam z bramkarzem uderzył obok słupka. Od 65 minuty na prowadzaniu byli ponownie nasi piłkarze. Celną długą piłkę do Wojciecha Gersztyna zagrał Łukasz Drab, po której Wojtek pewnie pokonał bramkarza strzelając przy słupku, 3-2. Trzy minuty później było już 4-2. Dobrą wrzutkę wprost na głowę Krzysztofa Sysko wykonuje Mikołajczyk i Krzysztof celnym strzałem z głowy zdobywa kolejną bramkę. W 72 minucie Maciej Telążka ustalił wynik spotkania na 5-2. Górne podanie Gersztyna do Telążki, który mija bramkarza i strzela do pustej bramki walcząc jeszcze z obrońcą Hubertusa. W 7 minut Barwiczanie strzelają trzy bramki. W 75 minucie szansa na podwyższenie wyniku, lecz strzał Olczyka uderzył w słupek. W 79 minucie o hatricka pokusił się Gersztyn który jednak uderzył niewiele nad poprzeczką. Mecz kończy się zwycięstwem Błoni 5-2.
Podopieczni Ireneusza Polewskiego pokonują Hubertus i zdobywają kolejne 3 punkty na własnym boisku. Z pewnością nastroje w naszym zespole znacząco się poprawiły po ostatniej porażce w Polanowie. Brawa należą się naszym zawodnikom za dzisiejszą walkę oraz wygraniu meczu w derbach Powiatu Szczecineckiego.
JK