MGLKS Błonie BarwiceOficjalny serwis internetowy

Puchar Orange

2015-11-03

3 listopada Barwice odwiedzili trenerzy Orange w ramach eliminacji Pucharu Orange. Sam wjazd auta zrobił wielkie poruszenie.

Na samochodzie znajdował się przymocowany pasami ogromny puchar. W hali zaraz po rozgrzewce dziesiątka zawodników wraz z trenerami Mariuszem Dziwirskim oraz Grzegorzem Tomaszewiczem rozpoczęli walkę o punkty. Do wykonania było 6, z pozoru łatwych .ćwiczeń. Z pozoru, ponieważ Ci, którzy próbowali je wykonać wiedzieli jak jest naprawdę. W piewszym zawodnicy musieli wykonać rzuty do celu w specjalną tablicę z numeracją. Następnie trzy pary musiało wymieniać jednorazowo trzy piłki. Zadanie zostało uznane za poprawne po wykonaniu 10 wymian w prawo i 10 w lewo. Kolejnym ćwiczeniem było odbijanie przez minutę sposobem górnym lub dolnym piłki siatkowej. Utrudnieniem był fakt, że w środku wolny zawodnik musiał trzymać piłkę-fasolkę tak, by nie upadła. Zadanie wykonywały trzy pary. Jednym z prostszych ćwiczeń było wymiana różnych piłek: siatkowej, koszykowej, ręcznej i nożnych w specjalny dla danej dyscypliny sposób. Zawodnicy po poprawnym wykonaniu zmieniali się piłkami. Przedostatnim zadaniem była wymiana piłek koszykowych po koźle utrzymując się na deskach trickboardowych. To zadanie nie sprawiło najmniejszych problemów. Najciekawsze ćwiczenie natomiast było na koniec. Do tego zadania potrzebnych było pięć "fasolek". Wykonywało je 4 zawodników i trener. Zawodnicy mieli zdecydowanie łatwiej, ponieważ wykonywali stanie na piłkach trzymając się za ręce, natomiast trener, w tym przypadku Grzegorz Tomaszewicz po ustawieniu zawodników stawał na fasolkę na przeciwko nich. Tak jak na próbach był problem, tak w chwili decydującej udało się utrzymać 1 m 45 s. Podsumowując całe zadanie udało się zdobyć 410 punktów, co na chwilę obecną plasuje nas na drugiej pozycji w ogólnej punktacji Klubów Sportowych Orange. Warto dodać, że w marcu najlepszych 10 klubów jedzie na finał do Warszawy. Trzymamy zatem kciuki !!!