Aktualności

Przegrana na zakończenie

2015-11-15

Nie udało się wygrać ostatniego meczu w rundzie jesiennej piłkarzom Błoni Barwice. W sobotnim spotkaniu Barwiczanie ulegli na własnym boisku Bałtykowi II Świeszyno/Koszalin 0-1.

   Niedosyt zapewne pozostał. Nasz zespół zagrał słaby mecz bez wielkiego pomysłu na grę. Zespół Bałtyku szybko strzelił zwycięską bramkę i praktycznie przez cały mecz głównie się bronił. Swoje szanse na podwyższenie wyniku oczywiście mieli przeciwnicy Błoni. Z kolei Barwiczanie mimo wielu prób nie znaleźli drogi do bramki. Mało było stuprocentowych okazji stwarzanych przez nasz zespół. Warto odnotować że w drużynie Bałtyku II grał wychowanek z Barwic, Daniel Buszowiecki. 
   Mecz z Bałtykiem II zespół Błoni rozpoczyna w nie najsilniejszym składzie. Kluczowy moment spotkania wydarzył się w 2 minucie meczu. Wtedy to sędzia główny nie zagwizdał prawidłowego faulu na naszym piłkarzu Marku Bernaciaku. Zawodnicy Błoni zatrzymali się, a szybką kontrę wykonali przyjezdni po czym Jarosław Kozanecki nie przeciął dobrego podania zawodnika Bałtyku i Andrzej Artuszewski będąc sam na sam z Mateuszem Kowalczukiem strzelił bramkę na 0-1. W 28 minucie dopiero po raz pierwszy groźniej zaatakowali nasi piłkarze. Najpierw sprzed pola karnego strzał oddaje Krzysztof Sysko, bramkarz broni, a następnie w boczną siatkę uderza Wojciech Gersztyn. W 39 minucie z rzutu rożnego dośrodkuje Marek Bernaciak a Łukasz Giżycki uderza piłkę z głowy tuż obok słupka. Do przerwy więcej sytuacji już nie było.
   Od początku drugiej połowy Błonie ruszyły do ataków. W 46 minucie strzał Łukasza Mikołajczyka broni bramkarza. W 60 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Patryk Olczyk z pierwszej piłki uderza nad bramką. W 68 minucie Łukasz Giżycki indywidualnie mija trzech zawodników z Koszalina po czym oddaje dośrodkowanie, a w polu karnym z głowy obok słupka uderza Krzysztof Sysko. W 75 minucie kontrę wykonali przyjezdni po czym uderzenia zza pola karnego broni Kowalczuk. W 84 minucie z rzutu wolnego nad bramką uderza Wojciech Gersztyn. W 86 minucie z kolei z pola karnego mocno uderza Gersztyn i po interwencji bramkarza piłka uderza w poprzeczkę. W ostatnich sekundach meczu goście jeszcze mogli podwyższyć prowadzenie lecz dobra interwencja Mateusza Kowalczuka nie pozwoliła na stratę bramki.
   Mimo porażki w ostatnim meczu rundę jesienną powinniśmy uważać za udaną. Jak na beniaminka przystało w wielu meczach graliśmy na dobrym poziomie i pokazywaliśmy że stać nas na 5 ligę. Wiosna wszystko zweryfikuje i miejmy nadzieje że w tej lidze zostaniemy na kolejny sezon. Mamy naprawdę ciekawy skład i z pewnością potencjałem możemy walczyć o czołówkę tabeli. Być może w przerwie zimowej jeszcze jakieś korekty w składzie będą przeprowadzone ale na duże zmiany na pewno nie ma co liczyć. Wiosną zdecydowanie częściej trzeba korzystać z naszych juniorów i dawać im szansę gry w drużynie seniorskiej.

JK

 

Facebook

ZamknijStrona używa cookies (ciasteczek). W przeglądarkach internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może spowodować utrudnienia lub brak działania niektórych funkcji serwisu. Niedokonanie zmian ustawień przeglądarki internetowej na ustawienia blokujące zapisywanie plików cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.