Przedświąteczne emocje !!!
2015-04-04W sobotę grały dwie nasze drużyny: rano juniorzy młodsi wygrali z UKS B-Max ZS Grzmiąca 8:0, natomiast seniorzy ulegli Spójni w Świdwinie 2:1
Dobry mecz rozegrali podopieczni Jacka Nogi, którzy w Grzmiącej strzelili aż 8 bramek. Początkowo mecz był w miarę wyrównany, mimo, że zawodnicy gospodarzy grali pierwszy mecz w lidze ( dołączyli wiosną za Drawę Drawsko Pomorskie) to grali bardzo ambitnie. Niestety dla nich trzy rajdy w pole karne zawodników Błoni i sędzia podyktował 2 rzuty karne, które na bramki zmienili Dominik Woś i Łukasz Żak. Później kilka sytuacji mieli zawodnicy gospodarzy, ale brakowało wykończenia. Zawodnicy Błoni widząc znaczną przewagę nastawili się na atak i zaczęli festiwal strzelecki, m.in. Dominik Woś strzelił pierwszą swoją bramkę w Błoniach głową. Przepięknej urody bramkę strzelił Sławek Zieliński, który tak zakręcił piłkę, że strzelił bezpośrednio z rzutu rożnego. Na listę strzelców wpisali się ponadto Artur Ambrożewicz i Bartek Krzyżanowski. Brawo !!!
W Świdwinie nasi zawodnicy nie mieli tyle szczęścia, co juniorzy. Podopieczni Irka Polewskiego przegrali 2:1. Zdecydowanie można powiedzieć, że był to mecz walki. Pierwsze 20 minut zdecydowanie na korzyść Spójni i 2 strzelone bramki. W drugiej części pierwszej połowy nasi zawodnicy podjęli walkę i niestety, ale nie wykorzystaliśmy kolejnego rzutu karnego. Strzelcem był Krzysiek Sysko. Dalsze ataki przyniosły bramkę zdobytą przez Patryka Olczyka :). Do przerwy wynik 2:1 dla Spójni. Po przerwie, mimo wielu prób wyniku nie udało się zmienić. Bliski wyrównania był Igor, którego piłka po strzale z ostrego kąta uderzyła w wewnętrzny słupek, ale powędrowała w pole karne, gdzie niestety nie było naszego zawodnika. Śmiało można powiedzieć, że praca sędziów nie stała na wysokim poziomie. Na ich usprawiedliwienie można powiedzieć, że nie gwizdali ani w jedną, ani w drugą stronę. Po meczu powiedzieli, że nie są aptekarzami. Szkoda, bo przyniosło to dużą nerwowość w szeregach obu drużyn, zawodnicy grali dość brutalnie i niekórym nerwy puściły. Po kolejnym nie odgwizdanym faulu Igor podsumował pracę sędziów za co otrzymał czerwoną kartkę. Trener Irek Polewski został wysłany na trybuny za to, że zapytał: "Panie sędzio jaka korzyść, jaka korzyść?!!" W protokole sędzia zapisał, że został wyrzucony za notoryczne podważanie decyzji sędziego. Na prośbę uzasadnienia co to znaczy notoryczne otrzymaliśmy odpowiedź, że notorycznie w tej sytuacji !!!. Sędzia trochę się pogubił, bo przyznał w szatni, że popełnił błąd i nie zatrzymał akcji, ale trenera usunął i opisał w protokole. Zdecydowanie nie potrzebny był komentarz Mariusza, który również otrzymał czerwoną kartkę i usunięty został z boiska.
Podsumowując, mecz był dobry i nikt z drużyny Błoni przed spotkaniem nie mówił, że będzie inaczej. Spójnia to silna drużyna, która gra dobrą piłkę. Uważam, że sprawiedliwy byłby remis, ale przecież nie zawsze musi być sprawiedliwie. Wygrywa ta drużyna, która strzeli jedną bramkę więcej. Brawa za walkę dla obu zespołów. Błonie głowa do góry i gramy dalej.
GT