
Pracowity tydzień
2014-05-04Bardzo pracowity tydzień miały nasze zespoły młodzieżowe. Rozegranych zostało 6 spotkań, 3 w Barwicach i 3 na wyjeździe.
W środę dwa spotkania na własnym stadionie rozegrały zespoły juniorów. Rywalem były zespoły Lecha Czaplinek. Pierwsi trenowani przez Jacka Nogę juniorzy młodsi po dość dobrej grze wygrali 3:1, natomiast podopieczni Irka Polewskiego mimo zdecydowanych ataków w pierwszej połowie i prowadzenia 3:1 drugą zagrali trochę słabiej i dali sobie strzelić dwie bramki. Mecz zakończył sie remisem 3:3.
W sobotę na stadionie w Barwicach spotkały się zespoły z górnej części tabeli trampkarzy - grupy 3 KOZPN. Lider - Błonie Barwice podejmował wicelidera Juniora Kalisz Pomorski. Mecz był wyrównany i choć podopieczni Mariusza Dziwirskiego po strzale Darka Bernaciaka wyszli na prowadzenie i kilkukrotnie mogli podwyższyć wynk spotkania, to jednak goście potrafili wyrównać i strzelić zwycięskiego gola. Jak się okazało po meczu bramkarz z Kalisza nie posiadał żadnego dokumentu tożsamości co zostało odnotowane w protokole. Mecz zapewne zostanie zweryfikowany jako walkower na naszą korzyść. Ponieważ nie udało nam się przełożyć meczu, juniorzy młodsi do Bornego Sulinowa z tamtejszym Pionierem pojechali w bardzo okrojonym składzie. W bramce stanął również zawodnik z pola. Mecz zakończył się zwycięstwem Pioniera 7:2.
W niedzielę w Złocieńcu z miejscowym Olimpem zmierzyły się zespoły młodzika starszego oraz juniora starszego. Młody zespół Łukasza Zbroszczyka, który jesienią grał w kratkę ( część zawodników uzupełniają zawodnicy z orlika - 2 lata młodsi) wiosną spisuje się bardzo dobrze. Tylko mecz z AP I Szczecinek zakończył się remisem, w pozostałych nasi zawodnicy wygrywali. W meczu z Olimpem wygrali 2:1. Gratulacje. Ponieważ znaczna część juniorów starszych została przeniesiona do seniorów w meczu z Olimpem zagrali po części juniorzy młodsi, którzy nie byli obecni w dniu wczorajszym z Pionierem. Mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla Olimpu
Na osłodę mecz seniorów: Błonie Barwice - Jedność Tuczno 6:1
GT