Aktualności

Postomino zwycięskie

2016-09-24

Wysoką porażką zakończył się niedzielny mecz piłkarzy Błoni w Postominie z miejscową Wieżą. Piłkarze Ireneusza Polewskiego przegrali na wyjeździe 4:0.

Nie ma co ukrywać, nasi piłkarze zagrali bardzo słaby mecz. Gospodarze kompletnie to wykorzystali i zasłużenie zdobyli 3 punkty na własnym boisku. Wynik mógł być wyższy, ponieważ gospodarze m.in dwa razy trafiali w słupek oraz kilkakrotnie dobrymi interwencjami popisywał się Mateusz Kowalczuk. No cóż. W tym sezonie czeka nas ciężka walka o utrzymanie. Martwić może brak pomysłu w ataku i niestwarzanie sobie sytuacji podbramkowych, których dziś mogliśmy policzyć sobie na palcu jednej ręki. Musimy mieć teraz nadzieje, że w kolejnych meczach będzie tylko już lepiej. 

Tuż przed meczem kontuzji niestety doznał Bartosz Grygiel i w ostatniej chwili zastąpił go Patryk Olczyk. Początek meczu był dość wyrównany. W 12 minucie z rzutu rożnego dośrodkował Mariusz Dziwirski, Łukasz Giżycki przedłużył piłkę, a Mariusz Kreft uderzył piłkę z głową niedaleko bramki. W 20 minucie celnie, ale lekko zza pola karnego uderzał Jarosław Adamowicz. Od 23 minuty piłkarze Wieży wyszli na prowadzenie. W polu karnym Błoni w zamieszaniu piłkę w siatce umieścił gracz Wieży, 1-0. Chwilę później mocny strzał z pola karnego broni Kowalczuk. W 33 minucie blisko strzelenia drugiej bramki byli miejscowi. Po dobrej akcji gospodarze, najpierw trafili w słupek, a dobijając zawodnik Wieży dał szansę wykazać się Kowalczukowi, który wybronił strzał na rzut rożny. W 41 minucie tracimy bramkę do szatni. Mikołajczyk źle dograł w środku pola, wykorzystali to gospodarze którzy zagrali piłkę do przodu, tam ograny w łatwy sposób został Pieczara i mocnym strzałem po długim rogu napastnik z Postomina nie dał szansy Mateuszowi Kowalczukowi. Do przerwy 2-0 dla Wieży. 

Bez zmian drugą odsłonę rozpoczynają Barwiczanie. Na początku drugiej połowy Patryk Olczyk dograł do Wojtka Gersztyna, który z pola karnego uderzył obok słupka. W 57 minucie drugi słupek zalicza Wieża po uderzeniu z okolic pola karnego. W 70 minucie miejscowi strzelają bramkę na 3-0. Celnym strzałem za polem karnym popisał się pomocnik z Postomina, który pokonał Kowalczuka. Wynik spotkania został ustalony w 85 minucie. Postomino zagrało długą piłkę do przodu, nasi obrońcy zaspali nie wybijając futbolówki i sprytnie wykorzystał to gracz Wieży, który w ładny sposób przelobował bezradnego Mateusza Kowalczuka. Przed końcowym gwizdkiem próbował jeszcze Gersztyn, ale bramkarz Wieży nie dał się pokonać. 

Także nie udało zdobyć się punktów w Postominie drużynie Błoni. Cały zespół zagrał słaby mecz, jedynie można dobre słowo napisać o Mateuszu Kowalczuku, który kilkakrotnie uchronił Błonie przed większą porażką. 

Za tydzień podopieczni Ireneusza Polewskiego podejmą na własnym boisku zespół Orła Wałcz. 

JK

Facebook

ZamknijStrona używa cookies (ciasteczek). W przeglądarkach internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może spowodować utrudnienia lub brak działania niektórych funkcji serwisu. Niedokonanie zmian ustawień przeglądarki internetowej na ustawienia blokujące zapisywanie plików cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.