Aktualności

3 punkty i czyste konto w Łubowie

2015-04-19

Lider znów w Barwicach. Tak możemy powiedzieć po sobotnim meczu ligowym, w którym zespół Błoni Barwice pokonał na wyjeździe Orzeł Łubowo.

Barwiczanie rozegrali dość poprawne spotkanie w którym wygrali 3-0. Bramki dla zespołu z Barwic strzelali Krzysztof Sysko, Sebastian Głuszak oraz bramka samobójcza. Z pewnością nie był to łatwy mecz. Drużyna gospodarzy grała dość twardo i stosując głównie grę wybijając piłkę z obrony daleko do ataku. Z kolei Błoni chciały więcej pograć piłką i rozegrywać akcje. Zwycięstwo na trudnym terenie w Łubowie cieszy podwójnie. Okazało się bowiem że dotychczasowy lider Orzeł Wałcz został rozgromiony w Mirosławcu aż 5-1, tym samym Barwiczanie znów są na pierwszym miejscu w tabeli. 

Zespół Błoni mecz rozpoczął m.in bez Igora Walczaka, Łukasza Giżyckiego i Mariusza Krefta. Już w pierwszych sekundach spotkania dobrą okazję miał Dominik Łabul, który będąc sam na sam z bramkarzem dał szansę obronić to uderzenie goalkiperowi z Łubowa. W 6 minucie kolejną dobrą okazję zepsuł zespół Błoni, tym razem Marek Bernaciak. Próbował szybko odpowiedzieć Orzeł, ale strzał z okolica pola karnego pewnie obronił Mateusz Kowalczuk. W 12 minucie świetnie indywidualnie pokazał się Maciej Telążka. Maciek przebiegł ponad połowę boiska po czym oddał strzał i bramkarz z kłopotami obronił to uderzenie. W 25 minucie szybką kontrę wykonali miejscowi, po której pewnie broni Kowalczuk. W 27 minucie piłkę stracił Łukasz Zając po czym jeden z graczy Orła uderzył w poprzeczkę. Od 34 minuty zespół Błoni był na prowadzeniu. Świetnym zagraniem popisał się Mateusz Stępień do Krzysztofa Sysko i ten będąc niepilnowany uderzył ładnie po długim rogu wyprowadzając Błonie na prowadzenie, 0-1. Pod koniec pierwszej połowy okazję miał jeszcze po raz kolejny Sysko, ale bramkarz Orła okazał się lepszy.

Drugą połowę Błonie rozpoczynają w takim samym składzie. W 49 minucie świetnym piąstkowaniem piłki wykazał się Mateusz Kowalczuk po dobrym dośrodkowaniu Orła. W 62 minucie Barwiczanie podwyższają wynik meczu. Mateusz Stępień pięknie dogrywa piłkę na głowę Sebastiana Głuszaka, który mierzonym strzałem z głowy trafia pod poprzeczkę, 0-2. W 76 minucie jeszcze gospodarze próbowali zagrozić bramkę Błoni, jednak strzał z pola karnego przeleciał obok słupka. W 83 minucie chwile wcześniej wprowadzony Łukasz Gattner dośrodkowuje w pole karne, niefortunnie piłkę wybija obrońca z Łubowa, który skierował piłkę do własnej bramki, 0-3. W 87 minucie zawodnik z Łubowa otrzymał czerwoną kartkę i tym samym osłabił swoją drużynę. Kilka minut później Piotr Latos zakończył spotkanie. 

   Kolejne 3 punkty może sobie dopisać do tabeli zespół Błoni. Wygrana w Łubowie jest bardzo ważna dla obecnego układu w tabeli. Jednym z wyróżniających piłkarzy Błoni w tym meczu z pewnością był Mateusz Stępień, który wraca po kontuzji. W dzisiejszym meczu zanotował dwie asysty. Dobrze spisała się obrona. Dariusz Bartolewski i Arkadiusz Bajon byli dziś pewnymi stoperami. Z pewnością młody wychowanek grając przy tak doświadczonym graczu może sporo się nauczyć. Również trzeba pochwalić Mateusza Kowalczuka, który zachował czyste konto i pewnie bronił strzały gospodarzy. 

Za tydzień zespół Błoni podejmie na własnym boisku Kolejarz Wierzchowo. Serdecznie zapraszamy, 25.04.2015, godz. 16 00.

JK

Facebook

ZamknijStrona używa cookies (ciasteczek). W przeglądarkach internetowych można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Zablokowanie możliwości zapisywania plików cookies może spowodować utrudnienia lub brak działania niektórych funkcji serwisu. Niedokonanie zmian ustawień przeglądarki internetowej na ustawienia blokujące zapisywanie plików cookies jest jednoznaczne z wyrażeniem zgody na ich zapisywanie.